łucja dos santos wywiad

Łucja. Łucja, Lucja – żeński odpowiednik imienia Łucjusz lub Lucjusz. Oznacza dziewczynkę narodzoną o wschodzie słońca [1] . Łucja imieniny obchodzi 19 lutego, 4 marca, 25 marca, 25 czerwca, 6 lipca, 9 lipca, 16 września, 26 września, 16 listopada i 13 grudnia . św. Łucja Rzymska – męczennica. Rozmowa trwająca ponad dwie godziny miała miejsce w sobotę po południu, 17 listopada. Siostra Łucja, która 22 marca skończy 95 lat, była w doskonałej formie. Wyznała przede wszystkim swoją miłość i przywiązanie do Ojca Świętego, że modli się bardzo dużo za Niego i za cały Kościół. Cieszy się z rozpowszechniania jej Proroctwo zakonnicy dotyczy bezpośrednio Polski i jest naprawdę wstrząsające. Choć siostra Łucja dos Santos mieszkała w Portugalii, doskonale wiedziała o istnieniu naszego kraju, co więcej, uznawała go za bastion maryjności. Nic więc dziwnego, że w swojej wizji ujrzała wyraźnie, co stanie się z Polską – a to, co zobaczyła może naprawdę przestraszyć!Przepowiednia siostry Kiedy Watykan kontynuuje jeszcze swoją międzynarodową Komisję badającą trwające objawienia w Medjugorje pod przewodnictwem kard. Camillo Ruini oraz Kongregacji Nauki i Wiary, Stolica Apostolska nie powinna ignorować ważnego ale mało znanego faktu na temat tych objawień maryjnych. Zostały one potwierdzone za autentyczne przez głównego wizjonera Fatimy, Siostrę Łucję dos Santos Tacy są na słynnej fotografii z 1917 roku, zrobionej, gdy Hiacynta miała siedem, Franciszek dziewięć, a Łucja dziesięć lat. Franciszek i Hiacynta byli ósmym i dziewiątym dzieckiem Olimpii dos Santos (siostry ojca Łucji) i Manuela Marto, zwanego Ti Marto („Ti” to wiejski odpowiednik „pan”). nonton film captain america the winter soldier sinopsis. Przepowiednia Łucji Dos Santos, zakonnicy z Portugalii, właśnie się sprawdza. Św. Łucja, która była jednym ze świadków objawień Matki Bożej w Fatimie, w proroctwach ujawniła, który kraj przetrwa III wojnę światową! Przeczytaj nasz artykuł i koniecznie sprawdź, dlaczego objawienie fatimskie właśnie znalazło potwierdzenie. Objawienia fatimskie miały miejsce w 1917 roku, czyli już ponad 100 lat temu. Matka Boża przekazała wówczas, trójce młodych dzieci, wizję dotyczącą dalszych losów całego świata. Siostra Łucja była jedną z nielicznych osób, która wiedziała jak będzie wyglądać nasz kraj po wojnie! Okazało się, że nie zabrakło również wzmianki o Polsce! Będziecie naprawdę zaskoczeni. Przepowiednia siostry Łucji właśnie się sprawdzaWizje, które przekazała dzieciom Matka Boska głosiły zamach na papieża Jana Pawła II. Jak widać do tej pory przepowiednia sprawdziła się, natomiast Siostra zmarła w 2005 roku. Do końca swojego życia przebywała w klasztorze,a jedyną osobą, która mogła mieć z nią kontakt był zakonnik Augustyn z jej wizji dotyczyło ogromnego wybuchu o zasięgu międzynarodowym. Możemy domyślać się, że chodzi tu o III wojnę światową. Nie zabrakło w nich również wzmianki o Polsce! III wojna światowa ma mieć związek z wykorzystaniem broni jądrowejPrzepowiednia mówiła, iż największemu zniszczeniu ulegną Niemcy. Dania, Holandia, a także wszyscy nasi najbliżsi sąsiedzi zostaną zalani wodą. Paryż zupełnie spłonie, ale nie będzie to zjawisko nieodwracalne. Po jakimś czasie ponownie stanie na nogi. Jednym Państwem który ocaleje w katakliźmie jest… Polska! I to od niej będą zależeć wówczas losy całego świata. – Poznań nie będzie zniszczony. W czasie wojny bomby i pociski zagrożą Szczecinowi, portom i Śląskowi. Miast na Ziemiach Zachodnich Niemcy nie będą niszczyć, licząc na ich zagarnięcie. Atakowane będą tylko porty, obiekty strategiczne i przemysłowe. Dużych zniszczeń nie będzie, bo polska obrona do tego nie dopuści (…) Polska ma zostać ocalona, bo działania wojenne przeniosą się daleko od terenu Polski- zapowiadała niegdyś zakonnica w swoich przepowiedniach. Nietypowe zdarzenia ma świecie mają związek z wizjami siostry…Zastanawiacie się, czy przepowiednie św. Łucji mają szanse na spełnienie? Mnóstwo osób uważa, że tak. Co więcej, niektóre z nich najprawdopodobniej dzieją się już teraz. Tajemnicze zjawisko, które jakiś czas temu wydarzyło się w Chinach jest tego najlepszym potwierdzeniem. Chińscy internauci są przekonani, że widzieli UFO. -Do bardzo nietypowej sytuacji doszło 2 czerwca. Zdaniem internautów, nad Chinami widać było bardzo jaskrawo święcącą smugę, które może oznaczać, że na niebie pojawiło się UFO. Sensacyjne doniesienia szybko zdementowała Chińska Agencja ds. Bezpieczeństwa na Morzu, która poinformowała, że armia prowadzi specjalne ćwiczenia w rejonie Zatoki Perskiej. Charakter manewrów nie został jednak ujawniony, co po raz kolejny podsyciło plotki o tym, że wkrótce może wybuchnąć III wojna światów- czytamy na portalu siostry Łucji, jednoznacznie wskazywała, że pierwszy krajem, który zostanie dostknięty wybuchem III wojny światowej będą Chiny. – Natężenie walk i okrucieństwa będą straszliwe. Chińczycy będą naśladować postępowanie Japończyków podczas drugiej wojny światowej: zaskoczenie, szybkość i terror. Zwycięstwa Chin przerażą Stany Zjednoczone. Chiny rzu­cą bomby jądrowe na zakłady zbrojeniowe i ośrodki doświad­czalne broni atomowej w Rosji – przepowiadała Św. Chin zdementowały wszelkie plotki i doniesienia na temat pojawienia się UFO. Rzekomo były to tylko ćwiczenia wojsk z rejonie Zatoki Perskiej. Co to jest objawienie fatimskie?Objawienia Fatimskie dotknęły trojki dzieci portugalskich dzieci, które beztrosko bawiły się w wiosce Cova da Iria. Najmłodsze z nich miało wówczas siedem lat, a najstarsze dziesięć. Każde z nich pochodziło Aljustrel, które należało do parafii fatimskiej. W czasie zabawy dzieci dostrzegły, podejrzany podwójny blask, który przyciągnął ich bliżej. Znajdowały się wówczas na skrawku ziemi, który był własnością rodziców Łucji. Na zielonym dębie oczom dzieci ukazała się Matka Boska. Ręce miała złączone, które opierały się na piersiach i były zwrócone wyraźnie ku górze. wszyscy znajdowali się niezwykle blisko Matki Boskiej, dokładnie widzieli więc poświatę, która ja otaczała. Objawienia powtórzyły się sześciokrotnie, za każdym razem przekazując dzieciom kolejne wizje dotyczące m, in. dalszych losów świata. ZOBACZ ZDJĘCIA: Łucja w czasie objawienia była najstarsza z trojga dzieci. Miała wówczas dziesięć lat. Na zdjęciu z młodszą od siebie Hiacyntą. śmierci siostry Łucji w Portugalii została ogłoszona żałoba narodowa. @yukatoPierwszym państwem,który zostanie dotknięty kataklizmem są Chiny. ZOBACZ TEŻ:Znaki zodiaku, które są cudownymi PRZYJACIÓŁMI. Na nich można polegaćZnaki zodiaku, które idealnie do ciebie pasują. Z kim stworzysz udany związek?Znaki zodiaku kobiet, które przyciągają facetów, jak magnes! Nie mogą opędzić się od adoratorówZnaki zodiaku, które się przyciągają. Zobacz, z kim stworzysz najsilniejszą relacjęJakie zwierzę zobaczyłeś jako pierwsze na zdjęciu? To mówi, jaką masz osobowość Portugalsko-amerykański film „Fatima”, który niedawno trafił do polskich kin, to opowieść inspirowana objawieniami fatimskimi, widziana oczami Łucji dos Santos. Powstał na podstawie jej wspomnień. Co naprawdę zobaczyła i usłyszała wizjonerka? Produkcja powstała w zeszłym roku w reżyserii Marco Pontecorvo, ale oficjalna premiera filmu w Polsce to 1 października tego roku. Sporo napisano o objawieniach fatimskich, ale film podkreśla to, co dostrzegła mała Łucja i później po latach zrozumiała już jako siostra Maria Łucja od Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi w Zakonie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel w klasztorze w Coimbrze. Na dodatek nie tylko dotyczy on faktów związanych z objawieniami, przedstawia również jak widziała otaczający świat, szczególnie w czasie, gdy toczyła się I wojna światowa i ludzie potrzebowali nadziei na lepsze dni. Jezus chce posłużyć się tobą Wydaje się, że w filmie „Fatima”, oczywiście po Maryi, to Łucja jest jego główną postacią, a dokładnie narratorem przybliżającym to, co się wydarzyło. Kim była i jest Łucja dos Santos? Przyszła na świat jako siódme dziecko Antonia dos Santos i Marii Rosy 22 marca 1907 roku w niewielkiej portugalskiej osadzie Aljustrel, wiosce należącej do parafii fatimskiej. Wtedy znajdowało się w niej ponad 30 domów. Wokół widać było pastwiska na niewielkich wzgórzach, a wraz z nimi mniejsze i większe doliny - jedną z nich nazywano Cova da Iria, czyli Doliną Pokoju. Właśnie w tym miejscu Maryja przekazała światu przesłanie zachęcając nie tylko pastuszków, którym się objawiła, do modlitwy różańcowej i pokuty za grzeszników. Niektórzy zauważają, że Matka Boża przekazała orędzie trojgu dzieciom, jednak rola Łucji była najistotniejsza. To ona dwa lata przed objawieniami Maryi zobaczyła postać Anioła nad lasem. Nie było przy niej wtedy Hiacynty, ani jej brata Franciszka Marto. Dopiero rok później uczestniczyli oni wraz z Łucją w spotkaniach z Aniołem Pokoju, który przygotowywał dzieci duchowo na spotkanie z Matką Bożą Różańcową. Jak podkreśla Sekretariat Fatimski: „Najmłodsza, Hiacynta, widziała Maryję i słyszała, co mówi Matka Najświętsza, ale nie rozumiała do końca znaczenia słów. Franciszek tylko widział Matkę Bożą, ale jej nie słyszał; potem wypytywał kuzynkę i siostrę o to, co powiedziała Piękna Pani. Jedynie Łucja widziała, słyszała i rozumiała, więcej - rozmawiała z Maryją: zadawała pytania, odpowiadała w imieniu wszystkich, kierowała prośby. Bóg uczynił ją głównym powiernikiem orędzia - to ona relacjonowała ludziom treść kolejnych objawień”. Łucja otrzymała z nieba misję: „Jezus chce posłużyć się tobą, abym była bardziej znana i miłowana” — mówiła do niej Matka Boża i potem jeszcze dodała: „Chce zaprowadzić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca”. Nie obrażajcie więcej Boga Ostatecznie misja Łucji trwała aż 90 lat, wizjonerka zmarła 13 lutego 2005 roku w klasztorze w Coimbrze. Po Fatimie jeszcze kilka razy widziała Maryję i z nią rozmawiała. Zdążyła spisać swoje wspomnienia na polecenie, które przekazał jej ks. bp José Alves Correia da Silva. Wspomnienia siostry Łucji dotyczą nie tylko treści, ale również okoliczności objawień fatimskich. W tych dotyczących 13 października s. Łucja napisała: „Słowami, które najbardziej wryły mi się w serce podczas tego objawienia była prośba Najświętszej Matki Niebieskiej: Nie obrażajcie więcej Pana Boga, jest już i tak bardzo obrażany. Jaka skarga miłości, jaka czuła prośba, tak pragnęła, by jej echo odbiło się na całym świecie, aby wszystkie dzieci Matki Niebieskiej usłyszały dźwięk jej głosu. Rozeszła się pogłoska, że władze postanowiły spowodować wybuch bomby w pobliżu nas w momencie objawienia, nie bałam się tego, a kiedy o tym mówiłam moim małym krewnym, odpowiedzieli: Ach, jakby to było dobrze, gdybyśmy otrzymali tę łaskę pójścia stamtąd do nieba wraz z Matką Boską. Niemniej jednak moi rodzice przerazili się i po raz pierwszy chcieli nam towarzyszyć, mówiąc: Jeżeli nasza córka ma umrzeć, chcemy umrzeć u jej boku. Mój ojciec wziął mnie za rękę i zaprowadził na miejsce objawień. Ale od chwili objawienia nie zobaczyłam go więcej, aż dopiero wieczorem, gdy znalazłam się w gronie rodziny. (...) Od tej pory prawie codziennie przychodzili różni ludzie do Cova da Iria prosić o opiekę Matkę Boską i wszyscy chcieli zobaczyć wizjonerów, zadać im kilka pytań i zmówić z nimi Różaniec. Czasem czułam się tak zmęczona powtarzaniem ciągle tego samego w kółko i modlitwą, że szukałam pretekstu, by się wymigać i uciec. Ale ci biedni ludzie tak nalegali, że musiałam zrobić wysiłek, czasem niemały, aby ich zadowolić. Powtarzałam wtedy moją zwykłą modlitwę w głębi serca: Z miłości ku Tobie, Boże, na zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciw Niepokalanemu Sercu Maryi, za nawrócenie grzeszników i za Ojca Świętego”. Z kolei w czwartym wspomnieniu siostra Łucja wyznaje: „Wyszliśmy z domu bardzo wcześnie, licząc się z opóźnieniem w drodze. Ludzie przyszli masami. Deszcz padał ulewny. (...) Gdyśmy przybyli do Cova da Iria koło skalnego dębu, pod wpływem wewnętrznego natchnienia prosiłam ludzi o zamknięcie parasoli, aby móc odmówić Różaniec. Niedługo potem zobaczyliśmy odblask światła, a następnie Naszą Panią nad dębem skalnym. „Czego Pani sobie ode mnie życzy?”. „Chcę ci powiedzieć, żeby zbudowano tu na moją cześć kaplicę. Jestem Matką Bożą Różańcową. Trzeba w dalszym ciągu odmawiać Różaniec. Wojna się skończy i żołnierze powrócą wkrótce do domu”. Ja miałam prosić Panią o wiele rzeczy. O uzdrowienie kilku chorych, o nawrócenie grzeszników itd”. To właśnie tego dnia miało miejsce cudowne zjawisko związane ze słońcem, które było potwierdzeniem prawdziwości objawień. Teraz na podstawie wspomnień Łucji powstał film „Fatima”. Gratia Plena Młodą Łucję zagrała w nim Stephanie Gil. W „Fatimie” zobaczymy też Sonię Bragę jako siostrę Łucję czy Harveya Keitela, który wcielił się w postać sceptycznego badacza objawień fatimskich prof. Nicholsa, przeprowadzającego wywiad z 82-letnią wizjonerką. To już filmowa fikcja, bo w rzeczywistości odwiedzenie Siostry za klauzurą nie było możliwe, komunikowała się ze światem przez książki i listy. Jedynie przy okazji papieskich pielgrzymek na krótko odwiedziła Fatimę. Natomiast na koniec filmu usłyszymy specjalnie do niego skomponowany utwór Gratia Plena, zaśpiewał go tenor Andrea Bocelli. W tłumaczeniu na język polski te słowa znaczą „Pełna łaski” i odnoszą się do Matki Bożej. - Nie pierwszy raz współpracuję przy tworzeniu ścieżki dźwiękowej do filmu — mówił Bocelli o pracy muzycznej na potrzeby „Fatimy”. - Jednak ten projekt jest inny, ponieważ film jest bliski memu sercu i zawiera przesłanie, które zawsze starałem się przekazać moim śpiewem. Odwiedziłem to święte miejsce tylko raz, ale wywarło na mnie ogromne wrażenie, ponieważ znałem historię zdarzeń z Fatimą jeszcze z czasów dzieciństwa. Znowu się tam znalazłem tym razem śpiewając, co było dużym przeżyciem. Musimy zdać sobie sprawę, że Matka Boża przychodzi nam z pomocą. Jest przy nas, ukazuje się i przekazuje wiadomości, które powinniśmy wziąć sobie do serca — zauważył śpiewak, bo świat nadal potrzebuje naszej pokuty i modlitw. Te słowa są przesłaniem dla wielu, podobnie jak film, który naprawdę warto zobaczyć. opr. mg/mg Wielu zadaje sobie pytanie, czy wcześniejsze akty poświęcenia, dokonane przez św. Jana Pawła II nie były wystarczającym wypełnieniem prośby Maryi. Warto przyjrzeć się tej kwestii, mając też na uwadze zapowiadane ponowienie aktu poświęcenia Rosji i Ukrainy, którego dokona Papież Franciszek 25 marca tego roku, zgodnie z prośbą skierowaną do niego przez ukraińskich biskupów 2 marca, w środę popielcową. W treści objawień fatimskich, w tzw. drugiej tajemnicy, zawarta była przestroga Maryi przed drugą wojną światową, która wybuchnie, jeśli ludzie nadal będą obrażać Boga, a Rosja nie zostanie poświęcona Jej Niepokalanemu Sercu. Łucja, jedyna z trojga fatimskich dzieci, która była świadkiem dalszego rozwoju wydarzeń, otrzymywała w kolejnych latach na modlitwie dalsze wskazówki i natchnienia od Maryi. Nie należy ich traktować na równi z pierwotnymi objawieniami, rzucają one jednak cenne światło na to, jak rozumieć treść pierwotnych objawień oraz czy kościelni hierarchowie i wierni podjęli wezwania Maryi. Zapis tych natchnień i wizji odnajdujemy w kolejnych listach i wypowiedziach Łucji oraz biskupa diecezji Leiria. Znaczna ich część zebrana została w publikacji: Novos Documentos de Fátima, Introdução e Notas pelo P. Antonio Maria Martins, (Porto, 1984). Przedstawiamy kilka z nich. 6 czerwca 1930 r., wywiad z s. Łucją O. Gonçalves. Jeśli chodzi o zbawienie biednej Rosji, co jest tym, czego się chce lub pragnie? S. Łucja. Jeśli się nie mylę, nasz Drogi Pan Bóg obiecuje zakończyć prześladowania Rosji, jeśli Ojciec Święty zgodzi się dokonać, a także nakaże biskupom świata katolickiego, aby dokonali uroczystego i publicznego aktu zadośćuczynienia i poświęcenia Rosji Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi. W odpowiedzi na zakończenie tych prześladowań Jego Świątobliwość ma przyrzec, że zatwierdzi i zaleci praktykowanie wspomnianego już nabożeństwa wynagradzającego. [chodzi o pięć pierwszych sobót miesiąca] Słowa Łucji wskazują na to, że chodzi o jej interpretację obietnic przekazanych wcześniej przez Maryję, nie nowe objawienie. List s. Łucji do o. Gonçalveza - Pontevedra, 18 maja 1936 r. Czcigodny Ojcze, ... Na to drugie pytanie, czy byłoby dobrze nalegać, aby uzyskać poświęcenie Rosji, odpowiadam prawie tak samo, jak odpowiadałam wcześniej. Przykro mi, że nie zostało to jeszcze uczynione. Jednak to ten sam Bóg, który o to prosił, pozwolił, aby się tak stało. Powiem, co czuję na ten temat, chociaż jest to dość delikatna sprawa, aby zamieścić ją w liście ze względu na niebezpieczeństwo zagubienia i przeczytania [przez kogoś], ale powierzam to temu samemu Bogu, ponieważ obawiam się, że nie potraktowałem tej sprawy wystarczająco jasno. Czy wskazane jest nalegać? Nie wiem. Wydaje mi się, że gdyby Ojciec Święty uczynił to teraz, Nasz Pan przyjąłby to i spełnił swoją obietnicę. Nie ma też wątpliwości, że spodobałoby się to naszemu Panu i Niepokalanemu Sercu Maryi. W sercu rozmawiałam z naszym Panem na ten temat i nie tak dawno temu zapytałam Go, dlaczego nie nawróci Rosji bez poświęcenia jej przez Ojca Świętego? Chrystus: „Ponieważ chcę, aby cały mój Kościół uznał to poświęcenie za triumf Niepokalanego Serca Maryi, aby później rozszerzyć jego kult i aby nabożeństwo do tego Niepokalanego Serca umieścić obok nabożeństwa do mojego Najświętszego Serca”. S. Łucja: Ale mój Boże, Ojciec Święty prawdopodobnie mi nie uwierzy, chyba że Ty sam poruszysz go specjalnym natchnieniem. Chrystus: „Ojciec Święty. Bardzo się módlcie za Ojca Świętego. On to zrobi, ale będzie już za późno. Jednak Niepokalane Serce Maryi uratuje Rosję. Została ona Jej powierzona”.” . . . Wasza najpokorniejsza służebnica. Maria Łucja de Jesus, Jeśli chodzi o Meksyk, Hiszpanię i Francję, to wiecie, że nie są one objęte obietnicą. Musielibyśmy liczyć na hojność Bożego miłosierdzia. Nie sądzę, abym musiała prosić Cię o spalenie tego listu zaraz po jego przeczytaniu. Przypuszczam, że robisz to z roztropności, dlatego zachowam spokój; dziękuję też, że powiesz mi, czy go otrzymałeś [w tym czasie trwała w Hiszpanii wojna domowa – stąd niepokój Łucji]. Kiedy ostatni raz rozmawiałam z biskupem, obiecał mi, że zajmie się tą sprawą, ale nie wiem, czy tak się stało. Zostawiam wszystko w rękach Boga i w opiece Niepokalanego Serca Maryi, a sama staram się pracować w moim polu działania, którym jest ofiara i modlitwa. Chociaż są one tak skromnymi [środkami] jak ja sama, mam nadzieję, że Najświętsze Serca Jezusa i Maryi przyjmą je dla nawrócenia grzeszników. Proszę Cię o błogosławieństwo dla tego, kto nie zapomina o Tobie bliskim Jezusie i Maryi. Maria Łucja de Jesus Z tego listu wynika, że do 1936 r. prośby Maryi nie zostały spełnione w wystarczającym stopniu. Znaczenie papieskiego aktu oficjalnego poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi można odczytać w świetle słów Chrystusa o jego pragnieniu, aby kult Niepokalanego Serca rozszerzał się na całym świecie. 1937. List Dom José Alves Correia da Silva (biskupa Leirii) do papieża Piusa XI Najświętszy Ojcze: Pokornie klęcząc u stóp Waszej Świątobliwości, sądzę, że muszę przedstawić Waszej Świątobliwości, co następuje: W tej diecezji znajduje się sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, które jest głównym ośrodkiem pobożności w Portugalii i którego kult jest rozproszony w wielu narodach. Z zaleceń wydanych przez Najświętszą Dziewicę w 1917 r., zwłaszcza dotyczących nabożeństwa do Różańca świętego, odrzucenia rozwiązłości i [podjęcia] pokuty, jasno wynika, że Matka Boża przygotowywała walkę z komunizmem, przed którym Portugalia do tej pory się uchroniła, mimo bliskości Hiszpanii. My, biskupi portugalscy, po rekolekcjach, które odbyliśmy w sanktuarium, zobowiązaliśmy się w ubiegłym roku do zwołania wielkiej pielgrzymki narodowej, jeśli do końca 1937 r. naszego kraju nie dotknie straszliwa klęska komunizmu. Dzięki Najświętszej Dziewicy mamy pokój. Z trojga dzieci, którym objawiła się Matka Boża, dwoje zmarło, a jedno, które przeżyło, jest zakonnicą w Instytucie Świętej Doroty w Tuy. Zakonnica ta prosi mnie, abym przekazał Waszej Świątobliwości, że zgodnie z objawieniem niebieskim dobry Bóg obiecuje zakończyć prześladowania w Rosji, gdyby Wasza Świątobliwość zechciał [samemu] dokonać i zarządzić, aby wszyscy biskupi świata katolickiego dokonali wspólnie uroczystego i publicznego aktu zadośćuczynienia i poświęcenia Rosji Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi oraz zaaprobowali i zalecili praktykowanie nabożeństwa wynagradzającego, które polega na przyjmowaniu Komunii Świętej, odmawianiu Różańca, piętnastominutowym rozważaniu tajemnic różańcowych, a wszystko to w pierwszą sobotę pięciu kolejnych miesięcy. Nabożeństwo to miałoby na celu: zadośćuczynienie za bluźnierstwa przeciwko Niepokalanemu Poczęciu, Dziewictwu, Macierzyństwu Najświętszej Dziewicy oraz za obrazy wizerunków Matki Bożej; błaganie za nasze dzieci, w których sercach zaszczepiono pogardę, a nawet nienawiść do Matki Niebieskiej. Oto, Ojcze Święty, komunikat, który otrzymałem do przekazania Waszej Świątobliwości. W pielgrzymkach do sanktuarium zawsze modlimy się za Waszą Świątobliwość. Na koniec pokornie proszę Waszą Świątobliwość o Apostolskie Błogosławieństwo dla tej diecezji, dla Waszego pokornego proboszcza i dla pielgrzymów sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. 25 marca 1984 aktu poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał papież Jan Paweł II. W 1989 r. siostra Łucja odniosła się do tego, a także innych aktów dokonanych przez wcześniejszych papieży. 29 sierpnia 1989, List do s. Marii z Betlejem J.+M. Pax Christi Droga Siostro Mario z Betlejem! Otrzymałam Twój list i, choć mam bardzo mało czasu, odpowiem na Twoje pytanie, które brzmi następująco: Czy poświęcenie świata, zgodnie z prośbą Matki Bożej, zostało dokonane? 31 października 1942 r. Jego Świątobliwość Pius XII dokonał poświęcenia. Zapytano mnie, czy zostało ono dokonane zgodnie z życzeniem Matki Bożej. Odpowiedziałam „NIE”, ponieważ nie zostało ona dokonane w jedności ze wszystkimi biskupami świata. Później, 13 maja 1967 r., poświęcenia dokonał Jego Świątobliwość Paweł VI. Zapytano mnie, czy dokonano go zgodnie z życzeniem Matki Bożej. Odpowiedziałam „NIE”, z tego samego powodu, że nie zostało ona dokonane w jedności ze wszystkimi biskupami świata. 13 maja 1982 r. Jego Świątobliwość Jan Paweł II dokonał poświęcenia. Zapytano mnie, czy zostało one dokonane. Odpowiedziałam: „NIE”. Nie zostało ono dokonane w jedności ze wszystkimi biskupami świata. Następnie ten sam papież Jan Paweł II napisał do wszystkich biskupów świata, prosząc ich o zjednoczenie się z nim. Posłał po figurę Matki Bożej z Fátimy – tę z małej kapliczki – do Rzymu i 25 marca 1984 r. – publicznie – wraz z biskupami, którzy chcieli się zjednoczyć z Jego Świątobliwością, dokonał poświęcenia, jak prosiła Matka Boża. Zapytano mnie wtedy, czy poświęcenie zostało dokonane zgodnie z życzeniem Matki Bożej, a ja odpowiedziałam: „TAK”. Teraz to się stało. Skąd to pilne naleganie Boga, aby to poświęcenie zostało dokonane w jedności ze wszystkimi biskupami świata? Ponieważ poświęcenie to jest wezwaniem do jedności wszystkich chrześcijan – Mistycznego Ciała Chrystusa – którego głową jest papież, jedyny, prawdziwy przedstawiciel Chrystusa na ziemi, któremu Pan powierzył klucze królestwa niebieskiego, i od tego zjednoczenia zależy wiara w świecie i miłość, która jest więzią, która musi nas wszystkich zjednoczyć w Chrystusie, tak jak On tego chce i jak prosił Ojca: „Jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie; aby i oni stanowili jedno, tak i Ty, Ojcze, we Mnie” (J 17,21-23). Jak widzimy, zjednoczenie zależy od wiary i miłości, które muszą być spoiwem naszego zjednoczenia w Chrystusie, którego prawdziwym przedstawicielem na ziemi jest Papież. Uściski dla twojej matki i pozdrowienia dla reszty rodziny w łączności z modlitwą. Coimbra, 29 sierpnia 1989 r. s. Łucja Warto zauważyć, że formuła poświęcenia, którą posłużył się św. Jan Paweł II w 1984 r. mówiła o poświęceniu całego świata, natomiast list wysłany przez niego do biskupów świata wyjaśniał, że jest ona odnowieniem zarówno poświęcenia całego świata z 1942 r., jak i Rosji z 1952 r., którego dokonali jego poprzednicy na Stolicy Piotrowej. 3 lipca 1990, List do ks. Roberta Foxa, Apostolat Rodziny Fatimskiej J.+M. Pokój Chrystusowy Ks. Robert J. Foxx Pragnę odpowiedzieć na twoje pytanie: „Czy poświęcenie dokonane przez Jana Pawła II w dniu 25 marca 1984 r. w jedności z wszystkimi biskupami świata spełniło warunki do nawrócenia Rosji, zgodnie z prośbą Matki Bożej wyrażoną 13 czerwca 1929 r.? Tak, zostało ono dokonane i od tego czasu mówię, że zostało to dokonane. I mówię, że nikt inny nie odpowiada za mnie, to ja sama przyjmuję i otwieram wszystkie listy i odpowiadam na nie. W jedności w modlitwie. Coimbra, 3 lipca 1990 r. Siostra Łucja (podpis) Wydaje się więc, że wątpliwości co do ważności aktu dokonanego przez papieża Jana Pawła II 25 marca 1984 r. są nieuzasadnione. Skoro sama siostra Łucja potwierdza, że był on dokonany zgodnie z wolą Bożą i został przyjęty przez Boga, dalsze zastrzeżenia są raczej wyrazem jakiegoś niezrozumiałego religijnego formalizmu, który ostatecznie prowadzi do faryzejskiego skupienia się na zewnętrznych formułach religijnych, zamiast na istocie religijnych aktów. Przekonanie siostry Łucji, że poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Mari dokonało się faktycznie potwierdzał także abp Tadeusz Kondrusiewicz, który trzykrotnie spotkał się z Łucją, a w latach 1991-2007 był biskupem Moskwy (1991-2002 pełnił funkcję administratora apostolskiego, a po utworzeniu metropolii moskiewskiej – metropolity). Warto dodać, że moskiewska archidiecezja nosi nazwę Archidiecezji Matki Bożej. Odnowienie aktu poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi, którego ma dokonać Papież Franciszek, nie powinno więc być rozumiane jako „poprawienie” czegoś, co nie zostało dokonane poprawnie ze względów formalnych. Chodzi natomiast o postawę serc wierzących - zewnętrzne akty mają sens wtedy, gdy towarzyszy im właściwa postawa wewnętrzna. Odnawiając poświęcenie, chcemy więc jako cały Kościół zgodzić się w naszych sercach na poświęcenie całego świata, a w szczególności Rosji i Ukrainy, Niepokalanemu Sercu Maryi i wynagradzać Bogu za zniewagi, bluźnierstwa i obojętność religijną, która w naszych czasach osiąga rozmiary jeszcze większe niż 105 lat temu, gdy Maryja objawiała się trojgu pastuszków w Fatimie. We wtorek mija 100 lat od mało znanego siódmego objawienia Matki Bożej w Fatimie Łucji dos Santos - powiedział portalowi polonijnemu dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem ks. dr Krzysztof Czapla zaznaczył ks. Czapla, siódme objawienie Matki Bożej miało miejsce 15 czerwca 1921 r., już po zakończeniu sześciu słynnych objawień fatimskich, z których ostatnie odbyło się 13 października 1917 r. "W 1919 r. zmarł Franciszek Marto, rok później Hiacynta – dwoje z trojga wizjonerów w Fatimie. Przy życiu pozostała ich starsza kuzynka Łucja dos Santos" - przypomniał ks. Czapla. Dodał, że najstarsza wizjonerka pamiętała, że Maryja zleciła jej misję głoszenia orędzia fatimskiego, a w tym celu musiała nauczyć się czytać i pisać. "Dzięki pomocy opiekuna duchowego ks. Manuela Nunes Formigao i jego bogatych znajomych nadarzyła się okazja, aby Łucja mogła wyjechać i kształcić się w Lizbonie. Miejscowy biskup zarządził jednak inaczej. Nie chciał, żeby Łucja wyjechała do Lizbony, bo tam narastałoby zamieszanie wokół niej i objawień, które były niewygodne dla portugalskich władz. Trzeba było sprawę nieco wyciszyć. Hierarcha polecił Łucji udać się w miejsce, o którym nikt nie będzie wiedział" - zaznaczył dyrektor Sekretariatu Fatimskiego. Jego zdaniem, Łucja przeżyła w tamtym okresie coś w rodzaju kryzysu duchowego. "Podejrzewała, że może już nigdy nie wrócić do ukochanej Fatimy. Żaliła się Matce Bożej, że tej ofiary nie jest już w stanie znieść" - powiedział. Ks. Czapla wyjaśnił, że w miejscu pierwszych objawień zwanym Cova da Iria Łucja miała po raz siódmy zobaczyć Maryję. "Maryja, położyła jej na ramieniu swoją dłoń i powiedziała: +Przychodzę po raz siódmy. Podążaj drogą, którą wskazuje ci biskup, gdyż taka jest wola Boga+. Wówczas wewnętrzny bunt Łucji ustąpił miejsca decyzji, że dziewczyna chce realizować w pełni wolę Bożą, na co zgodziła się już przed laty. I tak też się stało" - ocenił duchowny. Według ks. Czapli "orędzie fatimskie jest nadal aktualne". "Fatima jest drogą ratowania grzeszników przed piekłem, przed czymś co jest największą tragedią człowieka. Dopóki będzie na świecie choćby jeden grzesznik, dopóty Fatima będzie aktualna. Mamy obowiązek w duchu miłości bliźniego ratować go. Matka Boża daje konkretne lekarstwo: nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca" – podkreślił. Ks. Czapla podkreślił, że "szczególnie ważne jest nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca, o którego praktykowanie prosiła Maryja". "Każdy wierzący zaproszony jest także do ofiarowania się Niepokalanemu Sercu Maryi, choćby na wzór św. Ludwika Marii Grignion de Montfort" - dodał. O ustanowienie nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca Maryja miała prosić Łucję dos Santos podczas objawienia 10 grudnia 1925r. Według s. Łucji Maryja miała pokazać jej serce otoczone cierniami i przekazać, że w godzinę śmierci przyjdzie z potrzebnymi łaskami do wszystkich, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden Różaniec i będą rozmyślać przez piętnaście minut nad piętnastu tajemnicami różańcowymi. Obecnie nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca praktykowane jest w niemal wszystkich parafiach w Polsce. Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem jest votum wdzięczności za cud ocalenia papieża Jana Pawła II w dniu 13 maja 1981 r. Miejsce to stanowi centrum kultu fatimskiego w Polsce. Tu również funkcjonuje Sekretariat Fatimski, którego zadaniem jest propagowanie pobożności fatimskiej. Sekretariat koordynował Wielką Nowennę Fatimską, a teraz prowadzi jej kontynuację: Krucjatę Jednej Intencji. (PAP) autor: Iwona Żurek iżu/ krap/ 105 lat temu, 13 maja 1917 roku, podczas I wojny światowej, rozpoczęły się objawienia maryjne w portugalskiej miejscowości Fatima (co ciekawe tak na imię miała córka Mahometa). Objawienia fatimskie są jednymi z najbardziej znanych objawień maryjnych. Pierwsze objawienie, jeszcze nie maryjne, miało miejsce w 1914 albo w 1915 oraz w 1916, kiedy to kilkukrotnie ukazał się pastuszkom milczący anioł. W 1916 anioł przemówił. Za pierwszym razem widziała go Łucja i inne dziewczynki pasące zwierzęta swoich rodziców. Maryjne objawienia w Fatimie rozpoczęły się 13 maja 1917. Ich światkiem była dziesięcioletnia Łucja dos Santos, dziewięcioletni Franciszek Marto i jego siedmioletnia siostra Hiacynta. Drugie objawienie miało miejsce 13 czerwca, trzecie 13 lipca, 19 sierpnia w święto Matki Boskiej Bolesnej, 13 września, 13 października, 15 czerwca 1921. Kolejne widzenia Łucja miała jako postulantka w zakonie w 1925 roku oraz w czerwcu 1929 roku, Przesłanie z Fatimy zostało przez kościół upublicznione po latach. Wiadomo też, że Hiacynta i Franciszek miały dodatkowe objawienia od 1917 do 1919 roku. Świadkowie wydarzeń mieli też wizje cudu słońca. Jak do tej pory ujawniono niewielkie fragmenty dzienniczka siostry Łucji, który zakonnica miała pisać nieprzerwanie od 1917 aż do swojej śmierci. Znamy tylko jego pierwszą stronę. Podobnie część tajemnic związanych z objawieniami w Fatimie została nieujawniona. Nie da się więc ukryć, że tematyka objawień fatimskich dla nieodpowiedzialnych ludzi jest pożywką dla różnych teorii, które są bardzo efektowne, ale niewiele wnoszą w rozwiązanie realnych problemów stojących przed wspólnotą katolicka. Podczas objawień Fatimskich Matka Boska miała zapowiedzieć kryzys Kościoła i nadejście antychrysta. W 1944 Łucja miała kolejne widzenie Matki Boskiej, która zgodziła się na to, by Łucja spisała Trzecią Tajemnicę Fatimską (miała być ona przeczytana przez papieża dopiero w 1960, kiedy stanie się zrozumiała). Wbrew woli Matki Boskiej kopertę z wizją w 1959 roku miał otworzyć papież Jan XXIII, który postanowił nie ujawniać treści Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej. Wśród ekspertów od Fatimy trwa spór czy wersja Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej ujawniona w 2000 to całość, czy fragment Trzeciej Tajemnicy. Istnieją odmienne relacje osób czytających ją przed ujawnieniem w 2000 roku co do długości proroctwa. Brakuje w ujawnionym tekście fragmentów, o których wspominała Łucja i osoby, które z nią rozmawiały. Ujawniony tekst mówi o zabiciu przez ludzi (z bronią palną i z łukami) papieża, hierarchów i duchownych. Ujawniona treść z 2000 roku nie zgadza się z tym, co o proroctwie miał w wywiadzie mówić kardynał Józef Ratzinger, który twierdził, że Trzecia Tajemnica dotyczy zagrożeń dla wiary chrześcijańskiej – ujawniona treść mówi o męczeństwie duchownych, a nie o zagrożeniach dla wiary. W trzeciej tajemnicy fatimskiej wizjonerzy jak sami zrelacjonowali, zobaczyli: „”oś podobnego do tego, jak widzi się osoby w zwierciadle, kiedy przechodzą przed nim. Biskupa odzianego w Biel “mieliśmy przeczucie, że to jest Ojciec Święty”. Wielu innych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic wchodzących na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki Krzyż zbity z nieociosanych belek jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego korą; Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł, modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni Biskupi Kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji”. Kiedy papieżami byli katolicy tacy jak Jan Paweł II czy Benedykt XVI wizja śmierci męczeńskiej papieża przerażała. Dzięki Franciszkowi, który zwalcza katolicyzm w Kościele, wizja z trzeciej tajemnicy fatimskiej przestała być przerażająca, i daje nadzieje na rozwiązanie problemu dominacji w hierarchii środowiska wrogiego katolicyzmowi. Jan Bodakowski

łucja dos santos wywiad